Możliwe, że usłyszymy coś pokroju Hit The Floor. Dobry rap Mike i mocny wokal Chaza. To by było coś...

Pierwszy album jaki usłyszałem LP. Do dziś mam do niego ogromny sentyment i jest on moim ulubionym w dorobku LP. Dzięki niemu zacząłem się interesować tym zespołem, który później wprowadził mnie w świat rocka i metalu wyciągając tym samym z nudnego już dla mnie świata rapu. Album mistrzostwo i wątpię aby udało się chłopakom coś tak świetnego jeszcze stworzyć.
Dużo ludzi porównuje go do HT. Moim zdaniem to trochę błędne, szczególnie jeżeli podaje się za argumenty typu "SIB jest kopią ITE, bo jest identyczne ustawienie wokalne (Mike - Chester - Mike itd)." Tego typu argumenty są dla mnie śmieszne. Uważam, że Meteora stoi na o wiele wyższym poziomie brzmieniowo od HT...

Innych wykonawców/zespołów słucham sporo... z różnych gatunków muzycznych, ale zdecydowanie najbardziej obracam się w rocku i metalu (we wszystkich podgatunkach).
Mam ulubioną 5 - KoRn, Limp Bizkit, Linkin Park, Red Hot Chili Peppers, Paramore (dokładnie w takiej kolejności) - a dalej jak leci.

Jeżeli chodzi o muzyków, których podziwiam... na pewno będzie to Mike Shinoda i Jonathan Davis. Pierwszy... bardzo utalentowany i perfekcjonistyczny... w sumie to i pracoholik, ale za to go podziwiam. Drugi... dla mnie jest bogiem wokalu, nie ma dla mnie lepszego, poza tym dzięki niemu pokochałem dudy

Ojcowie nu-metalu. Wypromowali między innymi Limp Bizkit, Videodrone, Orgy. Jonathan Davis wystąpił gościnnie w utworze 1stp Klosr - na płycie Reanimation LP. Davis - do jednego ze swoich projektów pobocznych, jakim był soundtrack do filmu "Queen of the Damned" - zaprosił również Chestera Beningtona do wykonania utworu "System".

Na stan obecny... jest to mój ulubiony zespół. Pokochałem ich przypadkowo. Pierwszą piosenką, na jaką się natknąłem, był Word Up - i już wtedy znienawidziłem ten zespół. Do dziś nie lubię tej piosenki. Kilka miesięcy później kumpel podesłał mi linka do teledysku Freak on a Leash. I ten utwór pokochałem od razu. Zacząłem bliżej interesować się KoRn'em. Przesłuchałem najpierw (idąc za tropem singla) Fallow The Leader, następnie KoRn III, później Issues... i później to już było mechaniczne. Jeżeli miałbym uporządkować albumy (które przesłuchałem) od najlepszego do najgorszego, wyglądałoby to mniej więcej tak:
Issues
Untouchables
Follow the Leader
Remember Who You Are
KoЯn
See You on the Other Side
Untitled
Path of Totality

Na temat najnowszej płyty. Fajna, energiczna... i zdecydowanie najgorsza w dorobku KoRn'a. Niestety, uważam, że to złe połączenie (nie jest źle połączona - nie odbierać źle) i przede wszystkim szybko się nudzi. Ogólnie jest dla mnie też jednostajna... większość utworów się zlewa ze sobą, niektóre tylko odskakują (pozytywnie).

Ulubione utwory? - Uff, ciężko mi raczej wybrać... ale jeśli miałby dokonać takiej listy ścisłej czołówki, wyglądałaby ona (na stan obecny) mniej więcej tak:
Shoots & Ladders, A.D.I.D.A.S., Twist, It's On!, Freak On A Leash, Dead, Falling Away From Me, Trash, Beg For Me, Somebody Someone, Dirty, Here To Stay, Hollow Life, No One's There, Right Now, Y'all Want A Single, Twisted Transistor, Throw Me Away, Open Up, Coming Undone, Seen It All, Eaten Up Inside, Untitled, Evolution, Kiss, Uber-Time/Oildale (Leave Me Alone), Pop A Pill, Sanctuary, Bleeding Out.

Jeżeli jeszcze nie słyszeliście o nich, polecam gorąco ten zespół. Jeżeli nie chcecie się zrazić, proponuje najpierw przesłuchać płyty z przed 2005 roku, szczególnie jeżeli lubcie nu-metal, lub jesteście fanami LB, czy starego LP.